Pewna kobieta mieszkająca w wysokim bloku chciała zrobić sobie śniadanie. Poszła z zadowoleniem do kuchni. Nagle przypomniała jej się historia, która niby zdarzyła się naprawdę w sąsiednim bloku. Młoda dziewczyna skoczyła z najwyższego piętra wraz z półrocznym dzieckiem. Dokładnie przez to okno, na które teraz w skupieniu patrzyła.
Nagle coś ją opętało.
Zaczęła się rzucać na różne strony przy jedzeniu i mogła kontrolować nad przedmiotami. Gdy ona pomyślała "otwórz się" lodówka się otwierała. Na chwilę kobieta była sobą i zadzwoniła po innych. Później znów to samo. Po godzinie w domu kobiety zebrała się spora liczba osób, która chciała jej pomóc. W tym dziwny mężczyzna, który chyba był egzorcystą. Podszedł szybko do kobiety, złapał ją za głowę i dziwnym głosem krzyknął: "wyjdź z niej!!". Z ust kobiety wyleciał szary dym. I na tym się skończyło. Teraz kobieta jest normalna, ale nadal pamięta tą niezwykłą historię.
Wzięte z: ktoś opowiadał o tym w internecie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz